Rok 2019
Z całą pewnością nie był to łatwy rok, a już na pewno jego pierwsza połowa. Nowy Rok zaczęłam z bólem gardła. A później poszło już lawinowo.
- Angina.
- Antybiotyk.
- Ostra redakcja na antybiotyk.
- Plamica małopłytkowa.
- Wybroczyny.
- Upośledzenie funkcji szpiku.
- Drastyczny spadek liczby płytek krwi.
- Hospitalizacja w Klinice hematologii i transplantacji szpiku.
- Sterydoterapia.
- Brak reakcji na sterydy = bardzo powolny przyrost liczby płytek krwi.
- Po tygodniu hospitalizacji wypuszczona do domu z liczbą 25 tys. płytek krwi.
- Co kontrolę słyszałam, że jak wynik nie wróci do normy to będzie trzeba sprawdzić szpik.
- Stres.
- Poważne zaostrzenie choroby mojego męża.
- Miesiąc sama w domu z rocznym dzieckiem.
- Strach na widok każdego nowego siniaka.
…