„Uśmiech – wyraz twarzy, powstający przez napięcie mięśni po obu stronach ust, oraz (w pełniejszym uśmiechu) napięcie mięśni wokół oczu. Jest wspólnym dla wszystkich ludzi wyrazem takich emocji jak szczęście i rozbawienie, choć badania kultur pokazują, że sposób jego użycia jest bardzo różny w różnych kulturach (…) „
Idę ulicą z podniesioną głową i uśmiechem na twarzy. Mijam szaroburych ludzi, którzy patrzą na mnie jak na wariatkę, czasem się zatrzymują i odwracają jakby mieli znacząco zakręcić palcami obok ucha 🙂
Jeszcze jakiś czas temu „schowałabym go do kieszeni” i wmieszała w tłum smutnych ludzi. Teraz… Nikomu go nie oddam 🙂
Nie mam fortuny, nie jestem sławna, ani idealna. Ale nauczyłam się cieszyć i śmiać z najdrobniejszych rzeczy – jestem szczęśliwym człowiekiem.
W ciągu niespełna pół miesiąca moje życie obróciło się o 180* i to w tym lepszym kierunku.
Nie siedzę już w domu i nie użalam się z powodu brzydkiej pogody – teraz śmieję się gdy wiatr połamie mi parasol 😀 (i to w jakim miejscu 😛 ), a później płaczę, ale ze śmiechu, gdy niespodziewanie zahacza mi się w drzwiach.
Nawet gotowanie wreszcie zaczyna sprawiać mi przyjemność 😉
Już nie załamuję rąk kiedy coś mi nie wychodzi, tylko szukam lepszych, skuteczniejszych rozwiązań, bo wiem, że nie należy się poddawać. Kiedy patrzę na świat z uśmiechem wszystko staje się jakby łatwiejsze 🙂
Kiedyś żyłam próbując się wpasować w otoczenie, przypodobać innym. Ale „przecież nie urodził się jeszcze taki, który by wszystkim dogodził” 😉 Nie można własnego szczęścia uzależniać od poglądów innych. Każdy jest władcą własnego życia i ma prawo decydować o rzeczywistości. ALE, mimo wszystko w drodze po swoje szczęście nie można oczywiście zapomnieć o innych ludziach i zamknąć się na ich potrzeby. Często to właśnie oni się do niego przyczyniają 😉
Uwielbiam ten stan, chcę żeby trwał i się nie kończył.
A teraz, kolego, koleżanko! Spójrz w lustro, znajdziesz tam najwspanialszego człowieka! Uśmiechnij się do niego i zapamiętaj jak Ci się odwdzięcza tym samym 😀 Trochę zdrowego egoizmu nikomu nie zaszkodzi 😉 Uśmiechaj się jak najczęściej – bo pamiętaj, nieużywane mięśnie zanikają 😉 zmarszczki mimiczne spowodowane uśmiechem są o wiele piękniejsze niż te wyrobione ciągłym zamartwianiem się! 🙂
Nie lubię zostawać po sobie śladów, ale niestety nie ma opcji „Lubię to”, a…
Lubię to bardzo ! 🙂
Oby pozostało tak na zawsze Basiu! :*